Prace związane z ETCS sprawiły, że aktualnie w Polsce z prędkością wyższą niż 160 km/h pojedziemy tylko na 12 kilometrach CMK. Sytuacja poprawi się w czerwcu, kiedy skończy się aktualizacja systemu na linii Warszawa – Gdańsk.
Kolej w Polsce coraz bardziej otwiera się na wyższe prędkości, do jakich rozpędzają się pociągi pasażerskie. Dotychczasowy standard, a więc 120 km/h, systematycznie zwiększa się do 160 km/h. Przykładem są niedawne modernizacje ważnych odcinków, jak linia
Poznań – Wrocław czy
Poznań – Szczecin, a także plany i działania PKP PLK wobec następnych odcinków sieci kolejowej.
Jednocześnie przykład linii 351 (z Poznania do Szczecina), ale też chociażby odcinka
z Warszawy do Białegostoku, pokazuje, że modernizacje do parametrów 160 km/h nie były wystarczające i można się było pokusić o wykonanie obu tych odcinków do prędkości co najmniej 200 km/h. To pozwoliłoby jeszcze bardziej skrócić czas przejazdu i wykorzystać możliwości terenowe (brak ostrych łuków). Tak się jednak nie stało i wspomniane parametry na obu odcinkach zostaną z nami jeszcze długo, bo nie opłaca się ponownie modernizować właśnie zmodernizowanych linii.
Takiego błędu nie popełniono w przypadku linii 202, gdzie założono dobudowę drugiego toru i
dostosowanie linii do prędkości 200 km/h pomiędzy Gdynią a Słupskiem, co skróci czas jazdy o 15 minut. Oczywiście osiągnięcie takiej prędkości będzie możliwe dopiero po montażu i uruchomieniu systemu ETCS,
co ma nastąpić po 2030 roku.
12 kilometrów na 200 km/h
Do tej pory w Polsce jeździliśmy z prędkością 200 km/h na
Centralnej Magistrali Kolejowej (linia 4), a także na linii 9 między Warszawą a Gdańskiem. Czas przeszły nie jest tu przypadkowy, bowiem aktualnie w Polsce z prędkością wyższą niż 160 km/h można się poruszać tylko na… 12 kilometrach całej sieci.
– Między marcem a czerwcem jazda pociągów z prędkością powyżej 160 km/h jest możliwa wyłącznie na 12-kilometrowym odcinku linii kolejowej nr 4 Grodzisk Mazowiecki – Zawiercie – mówi Przemysław Zieliński z PKP PLK. Powodem są kwestie związane z systemem ETCS.
CMK na 160, aby było 250 km/h. Na ”dziewiątce” aktualizacja ETCS
W przypadku CMK jest to
związane z dostosowaniem tej linii do prędkości 250 km/h i demontażem ETCS poziomu 1 oraz montażem ETCS poziomu drugiego, który jednak wciąż nie jest uruchomiony. Powodem są problemy z kontraktem na wdrożenie systemu GSMR, który
od lat znajduje się w zawieszeniu. Demontaż ETCS niższego poziomu sprawił, że pociągi zwolniły, a bez uruchomienia ETCS 2
nie da się ich ponownie przyspieszyć do 200 km/h.
– To już nie jest kwestia powrotu do tego, co było, bo instalując to, co teraz kończymy, instalując całkowicie nowe urządzenia systemu sterowania ruchem kolejowym, instalowaliśmy je od razu na potrzeby systemu ETCS poziomu 2. To znaczy, że do poziomu 1, który pozwalał na jazdę 200 km na godzinę, wrócić nie możemy, bo już go po prostu fizycznie na infrastrukturze nie ma – mówił o tym
kilka miesięcy temu Marcin Mochocki, członek zarządu PKP PLK.Na linii 9 system ETCS nie został zdjęty, ale jest on tymczasowy wyłączony – Przerwa w działaniu ETCS na LK09 związana jest z wdrożeniem nowej centrali GSM-R, po to, aby uruchomić GSM-R na tej linii za kilka miesięcy – tłumaczy rzeczniczka prasowa PLK, Ruslana Krzemińska.
W efekcie od marca do czerwca bieżącego roku pociągi z Warszawy do Gdańska nie jeżdżą więcej niż 160 km/h. O tym, jak wpłynęło to na czasy przejazdu najszybszych pociągów, zwłaszcza tych realizowanych jednostkami Pendolino,
piszemy tutaj.
Prędkości wzbudzają dyskusje również w przypadku CPK
Wątek prędkości maksymalnej cały czas rezonuje również w przypadku projektu CPK. Nowe kierownictwo resortu infrastruktury z
decydowało, że pociągi pojadą po polskich liniach KDP z prędkością nie 250, a do 330 km/h, co wpłynie na skrócenie czasu przejazdu i ma w pełni wykorzystać potencjał infrastruktury od razu projektowanej do prędkości 350 km/h. Budzi to jednak opór n
iektórych producentów taboru.